sobota, 25 stycznia 2020

Uczniowie vs. określenia

     Już jako uczennica uwielbiałam zajęcia dotyczące składni. Uważam, że zrozumienie relacji pomiędzy wyrazami w zdaniu czy zdaniami składowymi wypowiedzenia to niezwykle przydatna sprawa, warunkująca ogólne rozumienie tekstu oraz umiejętność prawidłowego stosowania interpunkcji. Do tej pory nie zrozumiałam jednak, po co nam te wszystkie nazwy :(





      Nie mogę tego pominąć (wbrew obiegowym opiniom nauczyciele nie zawsze męczą uczniów jakimś zagadnieniem, bo lubią), ale mogę spróbować sprawić, by było to łatwiejsze do zrozumienia i nieco przyjemniejsze.


     W pierwszym roku mojej pracy kilka dni zastanawiałam się, jak nauczyć moją klasę odróżniania różnych określeń. Gdy zaczęłam żyć w przekonaniu, że się nie da, wpadłam na pomysł, który do tej pory uważam za mój najlepszy - oto algorytmik oparty na dwóch pytaniach, który sprawia, że nie trzeba wkuwać teorii zawartej na kolejnych kartach pracy (choć narysowałam i to, może komuś pomoże w zrozumieniu).


      Wiem, że karty pracy nie wyczerpują informacji na temat określeń. Nie taki był ich cel - są ograniczone do tego, co będziemy wykorzystywać od poniedziałku w klasach piątych. Uczniom łatwiej jest zapamiętać zagadnienia gramatyczne, gdy są one skonkretyzowane, stąd trzy postaci. Przypisałam je do konkretnych kolorów, by jeszcze ułatwić ich zapamiętanie.
Już nie mogę doczekać się ich wykorzystania :)






1 komentarz: